Kiedy wytwórnia wydaje nową grupę lub solistę k-popowego, musi inwestować w jego produkcję wielki kapitał finansowy oraz ludzki. Członkowie takiej grupy albo solista oczywiście podpisują z wytwórnią kontrakt, który w większości przypadków trwa 7 lat. Zostało to ustalone w 2009 roku, gdy Komisja ds. Uczciwej Konkurencji ustanowiła "Standardowy kontrakt na wyłączność dla wykonawców". Stało się tak, po to, by artyści i idole mogli chronić swe prawa wraz z interesami, po przez podpisanie umowy z wytwórnią płytową. Początkujący artysta podpisuje kontrakt na zasadach korzystnych przede wszystkim dla wytwórni, która chce potem zazwyczaj utrzymać je jak najdłużej się da, więc tu niestety zdarza się naginanie warunków umowy. Wyżej wspomniany 7-letni kontrakt został stworzony nie tylko, by rozwiązać problem, lecz również w wyniku badań rynkowych, mających pokazać, jakie warunki umowne pozwoliłyby każdej wytwórni oczekiwać porządnych i przyzwoitych zysków, gdy zakontraktowany idol/artysta odniesie sukces. Dość popularne stało się odnawianie umów w 7. roku jego trwania. Na początku XXI w. duże wytwórnie, takie jak SM, YG oraz JYP Entertainment, osiągnęły taki poziom, iż brak sukcesów artystów, którzy u nich debiutowali, zdarzało się rzadko. Dlatego właśnie chciały odnawiać z nimi kontrakty, proponując oczywiście lepsze warunki dla artystów. Zdarza się jednak, że nie ważne co wytwórnia zaproponuje, artysta bądź idol nie będzie chciał go odnowić albo zmienić wytwórnię, a czasem nawet całkowicie odejść z przemysłu muzycznego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz